Polsko-Słowackie

SPOTKANIE
poetów
Krakowa i Żylina






Adam Ziemianin
- tłum. Bogumiła Suwara



WAKACJE 1968

Puszczam kaczkę
Płaskim kamieniem
Na rzece Poprad
W okolicach Milika

Tak mi się udało
Że kamień przeleciał
Na drugi brzeg
Bo rzeka tu nieszeroka

Kamień bez paszportu
Może mieć kłopoty
Słyszę już jak lecą
Ciężkie samoloty

Na Czechy i na Słowację
Pewnie zaraz się zacznie...

PRÁZDNINY 1968 

Plochým kameňom

Hádžem žabky
Na rieke Poprad
V okolí Milika


Podarilo sa mi
A kameň preletel
Na druhý breh
Lebo rieka tuná úzka

 
Kameň bez cestovného pasu
Môže mat' problémy
Už počujem ako prilietajú
Vel'ké bombardéry

 
Do Čiech a na Slovensko
Asi o chvíl'u prepukne...

Mitologia własna Adama Ziemianina